Bogate życie poza samorządem będzie mieć były wójt Piotr Derejczyk. Urząd poinformował, że Derejczyk otrzymał 46 728 zł odprawy za to, iż przestał być wójtem. Dodatkowo, Derejczyk otrzymał 48 675,61 zł ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.
Łącznie Derejczyk kosztował gminę "na ochodne" aż 95 403,61 zł.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Cieszą się mieszkańcy, że wreszcie tego czuba nie ma i jego świty. Zostali pozamiatani. Jeszcze niektórzy kolesie w UG do posprzątania.
Co do ekwiwalentu to czub nie był nigdy na urlopie??? tylko woził się za publiczną kasę. To wszyscy pracownicy muszą wybrać urlop, a jego to nie dotyczy??? Byk, który nie liczył się z prawem ani ludźmi.
Doi mieszkańców do końca. Kłamał zawsze wykazując swoje zarobki.
Czub i burak bez wstydu !!!
Co jo tero powim chłopom w robocie jak mnie bedom pytali co tam sie odwala w gminie z tymi pinindzmi dla Derejczyka?
Nie dość że od społeczeństwa dostał kopa to jeszcze na tym zarobił
Po co mu urlopy jak płacił za hotele służbowa katą (gminną). Lepiej nie chodzić na urlopy i wziąć za to kasę.
48 675,61 zł ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.
Czy przez cała kadencje nie był na urlopie?